Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2022

20645

  Za rogiem czai się wrzesień. Miesiąc, który lata temu zaważył na całym moim życiu. Nie był przyjazny.  Dopiero pięć lat temu pierwszy dzień września przestał być dla mnie traumą.  zobaczymy, co przyniesie w tym roku...

20639

 Ból wrócił po tygodniu brania leków. Mam dość dbania o skurwiela, żeby mu dobrze było. odstawiam leki, niech się dzieje, co chce. albo nauczę się z nim żyć, albo... niech mnie w doopę pocałuje. Ile można!

20634

 Sierpień działa na mnie źle. Od zawsze. Jestem dzieckiem lata i depresyjnie działają na mnie wydłużone, sierpniowe cienie, kamieniem na piersi leży duszny upał. Nie podoba mi się kolor nieba. Zieleń już nie tak świeża, jak w czerwcu, dnia ubywa w zastraszającym tempie. Noce duszne, przywołujące demony. Senność niesenna dokuczająca w czasie dnia. Sierpień. A ja liczę dni, kiedy znów będę tam, gdzie jest chyba moje miejsce. Wiem, ze mało prawdopodobne, bym mogła tam być dłużej, niż dwa lipcowe tygodnie, ale pomarzyć zawsze można.